Pozostałe
W większych miastach znajdują się również schroniska YMCA oraz YWCA, przeważnie nowoczesne i dobrze wyposażone, w których za noclegi płaci się tyle, ile w średniej jakości hotelach. W kilku miastach, m. in. w Kalkucie, można przenocować także w schroniskach Armii Zbawienia. Dla turystów podróżujących po Indiach samochodami z przyczepami kempingowymi wydzielono kilka pól na miejsce postoju, ale w zasadzie zawsze mogą oni biwakować w ogrodach, które otaczają hotele.
O nocleg można poprosić w jednej ze świątyń sikhijskich, słynących ze swej życzliwości dla przyjezdnych. Niektórzy turyści uznają to zapewne za ciekawą przygodę, ale najlepiej uczynić to jedynie w razie konieczności i nie nadużywać gościnności gospodarzy.
W wielu ośrodkach pielgrzymkowych wzniesiono tzw. dharamsala i ćoultry, czyli domy pielgrzymów, przyjmujące również turystów. Dotyczy to zwłaszcza miejsc oddalonych od większych ośrodków miejskich, takich jak np. Ranakhpur w Radźasthanie. Zatrzymując się w jednym z takich domów, trzeba pamiętać, że nie można mieć przy sobie żadnych skórzanych przedmiotów ani ubrań ze skóry.
Podatki i opłaty za obsługę
Prawie każdy rząd stanowy nakłada na turystów tzw. podatek hotelowy, często obejmujący także obsługę w restauracjach. Podatek ten nie dotyczy najtańszych hoteli, jednak we wszystkich pozostałych turyści zmuszeni są uiścić dodatkową opłatę. Zazwyczaj wynosi on 10 % (czasami tylko 5 %) od ceny pokoju, która waha się w granicach 250 INR. Zaś w luksusowych i średnio drogich hotelach prawie zawsze płaci się owe 10 % więcej.
Oprócz wspomnianego podatku wprowadzono tzw. opłatę za obsługę, która również wynosi 10 % od każdego rachunku. W niektórych hotelach pobiera się ją jedynie za wyżywienie, obsługę i telefon, nie doliczając już tych dodatkowych 10 % do rachunku za noclegi, w innych zaś obejmuje ona całokształt usług. Jeżeli trafi się do takiego właśnie hotelu, najlepiej zażyczyć sobie, aby nie dopisywano do rachunku kosztów wyżywienia i obsługi, oraz jak najmniej korzystać z telefonu. Dzięki temu można zaoszczędzić nieco gotówki.
Sezony turystyczne
W popularnych ośrodkach turystycznych, zwłaszcza nadmorskich, położonych w górach i w obrębie trójkąta wyznaczonego przez Delhi, Agrę i Radźasthan, ceny noclegów w sezonie są zazwyczaj dwu – lub nawet trzykrotnie wyższe niż w pozostałe dni roku.
Sezony turystyczne różnią się w zależności od położenia geograficznego danego regionu. Plaże i miejscowości w trójkącie Delhi-Agra-Radźasthan cieszą się największą popularnością zazwyczaj od listopada do końca lutego. Ośrodki górskie i Kaszmir przeżywają największy najazd turystów od kwietnia do lipca, kiedy na nizinach panują nieznośne upały. W niektórych miejscowościach ceny noclegów idą w górę nie tylko w sezonie, ale i w okresie od Bożego Narodzenia do Nowego Roku, a także podczas popularnych hinduskich świąt, takich jak Diwali czy Dussehra.
Poza sezonem hotele obniżają stawki i często zdarza się, że za nocleg w luksusowym hotelu płaci się wówczas stosunkowo niską cenę.
Naganiacze
Na ulicach wielu indyjskich miast, szczególnie w Agrze, Dźajpurze i Benaresie, a także na każdym lotnisku międzynarodowym, często spotyka się natrętnych tiksza-rzy, oferujących turystom podwiezienie do taniego i wygodnego hotelu. Właściciele hoteli płacą im za każdego „zwabionego” klienta, toteż naganiacze kierują się raczej wysokością swej prowizji niż dobrem potencjalnego klienta. Hotelom, które nie korzystają z ich usług, wystawiają bardzo negatywne opinie. Dlategojeżeli mijając jakiś hotel, usłyszysz, że brak w nim miejsc, odbywa się tam remont lub panują w nim skandaliczne warunki, najlepiej sprawdź to sam, gdyż opowieści te rzadko są prawdziwe.
Istnieją jednak sytuacje, kiedy ludzie ci okazują się bardzo przydatni, zwłaszcza w miastach, gdzie trudno o wolne miejsca noclegowe. Wystarczy poinformować rik-szarza, jakiej klasy hotelu się poszukuje, a on zajmie się resztą. Jeżeli poszukiwania zajęły nieco więcej czasu, niekoniecznie trzeba zwiększać napiwek, gdyż kierowca i tak otrzyma prowizję od właściciela hotelu.